Strony

29 sie 2009

20 sierpnia


Park Narodowy Otgontenger uul- GÓRY

Dojechaliśmy do parku narodowego Otgontenger uul. Zwyczajowa zapłata 3 tys. tugrików za wejście na teren ściśle chroniony ( ok 6 zł). Jak się okazało jest też jurta z kominkiem, którą przyjeżdżający na miejsce sporadyczni turyści mogą wynajmować. Przebywaliśmy na wysokości 2500m, co wiązało się z bardzo zimnymi nocami. Drugi namiot ( Kejto, Luq, Marco), wpominając wrażenia z poprzednich,nieprzespanych,zimnych nocy postanowił skorzystać z okazji noclegu w cieplutkiej jurcie. Po utargowaniu ceny do 3 zł za nocleg od osoby postanowiliśmy spać jednak w jurcie wszyscy, w 6 osób.Okazało się , że nawet noc w jurcie przy takiej wysokości nie należy do najcieplejszych;).Mieliśmy jednak nieograniczony dostęp do przegotowanej wody, strumień niedaleko, a w piecyku w ciągu dnia wciąż ciepło. ( Otrzymaliśmy w cenie karton pełen drewna i drugi pełen wysuszonych kup, które są najlepszym materiałem opałowym w Mongolii)Jako że była już godzina 16:00 postanowiliśmy zrobić 4 godzinny spacer po okolicznych górkach, których było tu mnóstwo podziwiając przy tym niezliczoną ilość przebiegających świstaków, susłów, myszek polnych, orłów przednik oraz myszołowów:). Na koniec : przepiękny zachód słońca i pyszny obiadek przygotowany na piecyku: Makaron i kasza z sosem grzybowym zabielanym mlekiem z jaka i doprawionym oregano oraz czosnkiem- Pycha!:) ( w końcu odpoczynek od zupek chińskich:))Cena 1 l mleka z jaka z pobliskiej jurty to 1000 tugrików ( ok 2 zł) - koniecznie zagotować przed wypiciem! ( takie dostaliśmy wskazówki;))Nadeszła pora snu!3 osoby na miniaturowych łóżeczkach, 3 na podłodze. Jak się okazało później, ci śpiący na podłodze mieli dużo wiekszy komfort jesli chodzi o wyciągnięcie nóg i ciepełko:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz